Iskra nadal niepokonana
Iskra jako beniaminek szanuje każdy punkt zdobyty na wyjeździe, jednak patrząc na przebieg spotkania, a w szczególności jego końcówki, pozostaje lekki niedosyt. Nasza drużyna w wyjazdowym meczu 4. kolejki kl. A zremisowała 2:2 z Unią Jaroszów.
Już w 3. minucie błąd na linii połowy popełnił obrońca gospodarzy, piłkę przejął Bartosz Ogrodnik, pognał z nią ponad 40 metrów i strzałem w krótki róg pokonał bramkarza Unii. Do 15. minuty nasza drużyna posiadała ogromną przewagę, konstruowała piękne akcje, zabrakło jedynie wykończenia. Dwie znakomite sytuacje zmarnował Ogrodnik. Przy najładniejszej chyba akcji meczu rozegranej przez duet Damian Zbereda-Dawid Niemiec źle z piłką zabrał się Piotr Groń, który mógł wyjść na sytuację sam na sam. Co za początek Iskry! Po pierwszym kwadransie miejscowi chyba wyszli z osłupienia, gdyż powoli z każdą minutą przejmowali inicjatywę na boisku. Największe zagrożenie stwarzali jednak po długich wyrzutach piłki z autu oraz po rzutach rożnych. Niestety, w 39. minucie sędzia dopatrzył się faulu naszego zawodnika na graczu Unii i podyktował rzut karny, którego wykorzystał kapitan Unii. Przed przerwą jeszcze jedną wyśmienitą okazję miał Adrian Mastej, który otrzymał od Konrada Niemca idealne podanie za linię obrony, jednak przy przyjęciu piłka odskoczyła mu na tyle, że nie był w stanie oddać już czystego strzału. Do przerwy remis.
Początek drugiej części gry był wyrównany, jednak to zawodnicy gospodarzy objęli prowadzenie w 50. minucie. Wykonywali oni rzut wolny z około 20 metrów, uderzona piłka tuż przed naszym bramkarzem odbiła się od ziemi, Piotr Kudaj lekko "wypluł" futbolówkę przed siebie, a zawodnik Unii z całym impetem wpadł w naszego golkipera dobijając piłkę głową do bramki. Na Iskrę ta bramka podziałała bardzo mobilizująco. Ostatnie 25 minut spotkania to przewaga naszej drużyny, która za wszelką cenę chciała doprowadzić do wyrównania. Udało się nam to w 70. minucie. Po rzucie rożnym nastąpiło ogromne zamieszanie na przedpolu bramki gospodarzy, co z zimną krwią wykorzystał Sebastian Stanisławski i strzelił bramkę na 2:2. Od tego momentu Iskra osiągnęła jeszcze większą przewagę. Po akcji K. Niemca i dośrodkowaniu z lewej strony boiska głową, lecz niestety wprost w bramkarza, uderzał Piotr Dynerowicz. Można było zaobserwować lepsze przygotowanie kondycyjne naszej drużyny. Graczom Unii brakowało sił i co kilka minut kładli się na murawie kradnąc czas. Sędzia doliczył aż 6 minut, podczas których kolejne dwie przeleżał zawodnik miejscowych. Dwie piłki meczowe mieli w doliczonym czasie mieli nasi gracze. Najpierw z dużego kąta uderzał Piotr Groń, jednak bramkarz wybronił jego strzał, a w ostatniej minucie po ładnej trójkowej akcji w idealnej sytuacji znalazł się Mastej, który został wytrącony z rytmu biegu przez obrońcę gości. Arbiter kilkanaście sekund zakończył spotkanie, zakończone remisem 2:2.
W tym meczu Iskra pokazała, że jest drużyną dobrze przygotowaną do rozgrywek i głodną kolejnych punktów. Po 4. kolejkach na swoim koncie mamy 10 punktów i zajmujemy drugie miejsce w tabeli kl. A. Brawo!
4. kolejka kl. A (6.09.2015)
Unia Jaroszów - Iskra Witków 2:2 (1:1)
0:1 Ogrodnik B. 3'
1:1 --- 39' - karny
2:1 --- 50'
2:2 Stanisławski 70'
Iskra: Kudaj - Kurnyta (58' Krupa), Ogrodnik K. (kpt), Stanisławski, Kołodziej - Groń, Niemiec D. (65' Dynerowicz) (83' Igras), Mastej, Niemiec K. - Ogrodnik B., Zbereda.
Komentarze